Dochodzimy do sedna sprawy. I tu chyba najtrudniej coś pisać. Mam tekst Pisma Świętego, mam punkta, mam swoje miejsce i trochę czasu, zrobiłem wszystko, co nazywa się przygotowaniem bliższym i co jest dosyć oczywiste. Mam też siebie i wiarę, niekoniecznie jakieś mocne poczucie, ale przynajmniej założenie, że Bóg jest ze mną, w jakiś sposób odbiera […]
Czytaj całość