8 maja 2016 - Huzar

Veni Sancte Spiritus [Sekwencja na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego]

Komentarz wprowadzający (nie jest częścią medytacji, można przeczytać go wcześniej).

W tygodniu poprzedzającym Uroczystość Zesłania Ducha Świętego proponuję medytację nie z Pisma Świętego, ale wyjątkowy tekst liturgiczny: sekwencję Veni Sancte Spiritus. Sekwencje były kompozycjami podobnymi do hymnów. Te, w których tekście Kościół szczególnie czuł moc Ducha Świętego włączane były do Eucharystii i śpiewane pomiędzy Alleluja a czytaniem z ewangelii (obecnie przed Alleluja). O wyjątkowości Veni Sancte Spiritus, nazywanej już w średniowieczu „złotą sekwencją”, świadczyć może fakt, że obecnie jest ona jedną z zaledwie dwóch sekwencji obowiązkowo wykonywanych podczas uroczystości w Kościele Katolickim (drugą jest sekwencja wielkanocna).

Teraz, jeżeli chcesz czytać dalszą część komentarza, wydrukuj sobie umieszczony niżej tekst Veni Sancte Spiritus, najlepiej z linku do pliku pdf. Sekwencja składa się z dziesięciu strof powiązanych ze sobą parami (stąd może wydawać się, że jest ich tylko 5, co też sugeruje używana w Polsce melodia). Liczba dziesięć symbolizuje pewną zamkniętą całość i pełnię (10 palców, 10 przykazań, 10 plag egipskich, 10 sprawiedliwych w Sodomie itd.). Kompozycję sekwencji lepiej widać w oryginalnym tekście niż w polskim tłumaczeniu, dlatego dołączam wersję łacińską. Pierwsze dwie strofy powtarzają słowo „przyjdź”, podobnie dwie ostatnie powtarzają słowo „daj”. Duch Święty jawi się tu nie jako jakaś postać, jakaś wyobrażalna istota, ale jako niewidzialne źródło darów: odczuwalnego działania w sercu człowieka i widocznych w jego życiu owoców. Pozostałe pary strof ( 3 i 4, 5 i 6, 7 i 8) przedstawiają charakterystyczne dla życia człowieka trudne sytuacje, w których potrzebuje on działania Ducha Świętego: zmęczenie i smutek, duchowa pustka („nicość” – nihil) i wina. Zwłaszcza 7 i 8 strofa zawiera jakby cały katalog ludzkich potrzeb i działań Ducha: brud – obmywa, wyschnięte – nawadnia, zranione – leczy, sztywne – ugina, zimne – ogrzewa, zagubione – kieruje. Strofy 9 i 10 będące, jak wspomniałem, odbiciem strof 1 i 2 podsumowują wcześniejsze szczegółowe prośby: dzielność (virtus – cnota, męstwo), zbawienie i trwałe szczęście.

Proponuję, żebyście po tej medytacji szczególnie zwrócili uwagę na refleksję po medytacji. Zanotujcie sobie najważniejsze refleksje, pomyślcie nad jej czasem i miejscem, pomyślcie, czym chcielibyście się podzielić na spotkaniu.

Sekwencja na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego

Sekwencja o Duchu Świętym (pdf)

Przybądź, Duchu Święty,

Spuść z niebiosów wzięty

Światła Twego strumień.

 

Przyjdź, Ojcze ubogich,

Dawco darów mnogich,

Przyjdź Światłości sumień!

 

O najmilszy z Gości,

Słodka serc radości,

Słodkie orzeźwienie.

 

W pracy Tyś ochłodą,

W skwarze żywą wodą,

W płaczu utulenie.

 

Światłości najświętsza!

Serc wierzących wnętrza

Poddaj swej potędze!

 

Bez Twojego tchnienia

Cóż jest wśród stworzenia?

Jeno cierń i nędze!

 

Obmyj, co nieświęte,

Oschłym wlej zachętę,

Ulecz serca ranę!

 

Nagnij, co jest harde,

Rozgrzej serca twarde,

Prowadź zabłąkane.

 

Daj Twoim wierzącym,

W Tobie ufającym,

Siedmiorakie dary!

 

Daj zasługę męstwa,

Daj wieniec zwycięstwa,

Daj szczęście bez miary!

Przygotowanie:

Modlitwa przygotowawcza: „Panie spraw, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty ku Twojej służbie i chwale.”

Wprowadzenie1: Wyobraź sobie apostołów po wniebowstąpieniu Jezusa. Modlą się w Wieczerniku i trwają w oczekiwaniu na coś co ma się zdarzyć, na kogoś, kto ma do nich przyjść. Sami nie rozumieją jeszcze co to ma być, kto ma przybyć. Trwają z tym jednym pragnieniem: niech to nastąpi, niech przyjdzie coś, co obiecał Jezus mówiąc „dam wam innego pocieszyciela”. Modlą się, rozmawiają ze sobą wspominając całą dotychczasową drogę z Jezusem. Jest z nimi Jego Matka, może opowiada im historie, które dotąd znała tylko ona – o mędrcach ze Wschodu, o Egipcie… Wyobraź ich sobie – czekających i pragnących wypełnienia się tajemniczej obietnicy zesłania Ducha.

 Wprowadzenie 2: „Prosić o to, czego pragnę”. Tu proś dla siebie o postawę oczekiwania na Ducha Świętego – o pragnienie i skupienie na Nim mimo wszystkich życiowych spraw.

Puncta:

1.    Przyjdź!

Veni Sancte Spiritus, „przyjdź, Duchu Święty”. W tej prośbie zawarta jest pewna postawa życiowa – życie w oczekiwaniu na Boga. Nie znaczy to, że jest to postawa osamotnienia, braku poczucia obecności Boga czy braku Jego działania. Nawet głęboko doświadczając  Jego bliskości pragnę jeszcze pełniejszej jedności z Nim. Postawa oczekiwania na Boga nie oznacza także zaniedbania czegokolwiek z ziemskich spraw i moich obowiązków. Przeciwnie, powinna być związana z bardzo realistycznym zaangażowaniem w budowanie Królestwa Bożego.

Kiedy mówisz „przyjdź, Duchu Święty”, jakie jest Twoje oczekiwanie?

2.    „Rozgrzej serca twarde”

Przyjrzyj się wszystkim ludzkim potrzebom, nadziejom prośbom zawartym w strofach 3 i 4, 5 i 6, 7 i 8 Sekwencji. Które z nich są Ci najbliższe?

3.    „Da virtutis meritum”

Zwrot „da virtutis meritum” przetłumaczony na polski jako „daj zasługę męstwa” zawiera w sobie ważny paradoks: normalnie jeżeli coś dostałem, to posiadanie tego nie jest moją zasługą; jeżeli na coś zasłużyłem moją postawą (np. męstwem), to znaczy, że to ja byłem mężny, to był mój wybór i działanie a nie np. zachowanie spowodowane zażyciem środków obniżających odczuwanie leku. Tutaj jest inaczej. Ludzka logika jest bezradna wobec tej tajemnicy: moje męstwo jest jednocześnie i całkowicie moją zasługą, czymś wypływającym z mojej wolnej decyzji i zaangażowania i całkowicie efektem działania Ducha Świętego we mnie. Działanie Ducha wymaga mojego pełnego zaangażowania a jednocześnie moje zaangażowanie jest owocem działania Ducha. Nie można tego paradoksu wytłumaczyć, ale można doświadczyć, że właśnie tak jest: owoce duchowe mojego zaangażowania, mojej pracy doświadczam jako absolutnie niezasłużony dar Boży, jako Jego łaskę. Jako łaskę widzę także sam fakt, że potrafiłem się angażować w dobrą sprawę. Można doświadczyć też czegoś przeciwnego: modląc się o jakąś sprawę, ale unikając prawdziwego zaangażowania często odczuwa się jałowość, brak sensu, brak Ducha.

Jak widzisz „dar zasługi męstwa” w Twoim życiu? W co czujesz się zaangażowany, w jakim swoim zaangażowaniu widzisz moc Ducha Świętego?

Na koniec, świadomy obecności Ducha Świętego, powiedz Bogu o tym, co najbardziej poruszyło Cię podczas tej medytacji a następnie, tym razem jako własną modlitwę odmów sekwencję Veni Sancte Spiritus

Punkta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *