12 czerwca 2016 - Huzar

Pragnienie. Punkta na 12 Niedzielę Zwykłą C [Ps 63]

Komentarz wprowadzający (nie jest częścią medytacji, można przeczytać go wcześniej).

Osoby odmawiające brewiarz (m.in. osoby konsekrowane, członkowie neokatechumenatu, tzw. „trzecich zakonów”, często także oazy) znają część tego Psalmu na pamięć. To pierwszy Psalm odmawiany w jutrzni podczas wszelkich uroczystości i pierwszą niedzielę (z czterech odmawianych w brewiarzu na zmianę). Jest on od wieków szczególną poranną modlitwą Kościoła (użyty w Biblii Tysiąclecia zwrot „Ciebie szukam” nie mówi o tym co mamy w tekście hebrajskim, że jest to pragnienia od samego rana, pierwsze za czym człowiek rozgląda się po przebudzeniu).

Psalm określony jest jako Dawidowy i podaje ważny kontekst: jest pieśnią człowieka znajdującego się na pustyni Judzkiej i jest podstępnie prześladowany. Mogłoby się to odnosić do czasów, kiedy ukrywał się na pustyni podczas konfliktu z królem Saulem, jednak wtedy, po pierwsze, znajdował się dalej, w krainie Moabu, po drugie, nie był jeszcze królem, co sugeruje werset 12 Psalmu. Bardziej prawdopodobne jest, że opisana sytuacja dotyczy okresu, kiedy Dawid ukrył się na pustyni podczas buntu, który wzniecił Absalom, syn Dawida, wykorzystując zdradę królewskich doradców i wodzów. Bardzo polecam odsłuchanie piosenki Jacka Kowalskiego „Dawid na pustyni”.

Trzy części Psalmu podejmują trzy wątki: tęsknota za Bogiem, pamięć o Jego łasce i wierności, prośba o wsparcie przeciw wrogom.

Psalm 63

1 Psalm Dawidowy. Gdy przebywał na Pustyni Judzkiej.
2 Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam;
Ciebie pragnie moja dusza,
za Tobą tęskni moje ciało,
jak ziemia zeschła, spragniona, bez wody.
3 W świątyni tak się wpatruję w Ciebie,
bym ujrzał Twoją potęgę i chwałę.
4 Skoro łaska Twoja lepsza jest od życia,
moje wargi będą Cię sławić.

5 Tak błogosławię Cię w moim życiu:
wzniosę ręce w imię Twoje.
6 Dusza moja się syci niby sadłem i tłustością,
radosnymi okrzykami warg moje usta Cię chwalą,
7 gdy wspominam Cię na moim posłaniu
i myślę o Tobie podczas moich czuwań.
8 Bo stałeś się dla mnie pomocą
i w cieniu Twych skrzydeł wołam radośnie:
9 do Ciebie lgnie moja dusza,
prawica Twoja mnie wspiera.

10 A ci, którzy szukają zguby mojej duszy,
niech zejdą w głębiny ziemi.
11 Niech będą wydani pod miecze
i staną się łupem szakali.
12 A król niech się raduje w Bogu,
niech chlubi się każdy, który nań przysięga,
tak niech się zamkną usta mówiących kłamliwie.

Przygotowanie:

Modlitwa przygotowawcza: „Panie spraw, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty ku Twojej służbie i chwale.”  Rozważając ten właśnie psalm poproś, abyś umiał skierować się ku Bogu w sposób czysty, w całkowitej otwartości na Jego Słowo i wolę.

Wprowadzenie1: Wyobraź sobie poranek Dawida na pustyni. Wstaje wcześnie rano, jest bardzo cicho, towarzyszący mu ludzie jeszcze śpią, Dawid jest świadomy trudnej sytuacji, w której się znajduje, ale jego myśli kierują się przede wszystkim ku Bogu…

Wprowadzenie 2: „Prosić o to, czego pragnę”. Tu możesz prosić o uświadomienie sobie często głęboko ukrytego w nas pragnienia Boga.

Punkta do medytacji:

1.      „Zeschła ziemia”

Obojętność, poczucie, że nic mnie głęboko nie porusza, poczucie, że nie wiem właściwie, czego chcę, na czym mi zależy, czego ode mnie chciałby Bóg. Świadomość bezowocności wielu inicjatyw, zmarnowanego czasu, wysiłków, które do niczego nie doprowadziły. Przyjrzyj się wszystkiemu, co w swoim życiu mógłbyś określić jako „zeschła ziemia”.

Bóg jako „woda życia”… Skojarzenie z deszczem, po którym ziemia rozkwita, spomiędzy spękanych grud kiełkują ukryte nasiona. Energia, życie… Czy widzisz w sobie tęsknotę za „wodą życia”? Czy Bóg jest dla Ciebie taką wodą?

Pozostań jakiś czas z Twoim pragnieniem Boga.

2.      „Wspominam Cię”

Dla każdego człowieka pamięć o Bożym działaniu w jego życiu jest drogą do bliższej relacji z Bogiem, do miłości, głębszego zaufania, odwagi i także do rozumienia samego siebie. W jaki sposób Bóg był obecny i działał w twoim życiu?

3.      „Ci, którzy szukają zguby mojej duszy”

Obecnie często pomija się te wersety, chociaż zawierają niezbędny dla naszego życia i wiary element. Świadomość walki, konieczności konfrontacji, odważnego bycia nie tylko „za”, ale i „przeciw”. Trudno nam często wyobrazić sobie, jak można dążyć do miłości i pokoju i jednocześnie walczyć z kimś, mieć kogoś za wroga. Jak możemy się modlić, by ktoś „stał się łupem szakali”?

Po pierwsze, to dopiero Jezus ukazuje właściwy sens tej walki: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle” [Mt 10:28]. W Psalmie tym mamy więc prawo odczytywać prośbę o zwycięstwo nad złem, nie nad jakimś człowiekiem. Po drugie, postawa Dawida wobec Absaloma w czasie jego buntu świetnie pokazuje, że walczyć z kimś nie znaczy nie mieć wobec niego miłości: Dawid chciał przywrócenia Bożej sprawiedliwości naruszonej przez Absaloma, który nie był namaszczony przez Boga na króla; nie chciał jego śmierci i opłakiwał jego stratę.

W rozmowie końcowej powróć do tego, co w tej medytacji było dla ciebie najważniejsze. Powiedz o tym Jezusowi. Zakończ modlitwą „Chwała Ojcu”.

Punkta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *