20 maja 2018 - Huzar

„Jestem z wami”. Punkta do medytacji ewangelii z Uroczystości Najświętszej Trójcy [Mt 28, 16-20]

Komentarz (nie jest częścią medytacji, możesz przeczytać go wcześniej lub przejść od razu do podanego dalej fragmentu Ewangelii i punktów)

Niedziela po Zesłaniu Ducha Świętego zakończyła okres wielkanocny, a w kolejną niedzielę, pierwszą niedzielę okresu zwykłego, obchodzimy Uroczystość Trójcy Świętej. Chociaż dogmat o Trójcy Świętej jest starożytnym dogmatem chrześcijańskim (zatwierdzonym ostatecznie na Soborze Konstantynopolitańskim w 381 r.), to przez całe wieki kolejne pokolenia chrześcijan, prostych ludzi, teologów, świętych, zastanawiają się, jak można przybliżyć się sercem i umysłem do tajemnicy zawartej w twierdzeniu, że jest jeden Bóg w trzech osobach. Święty Augustyn miał sen, w którym widział dziecko, które siedząc na plaży, starało się przelać muszelką całą wodę z morza do wykopanego w piasku dołka. W pewnym momencie dziecko spojrzało na świętego i powiedziało: „Prędzej ja przeleję morze do tego dołka, niż ty Augustynie zrozumiesz tajemnicę Trójcy”. I chociaż Augustyn aż 20 lat pracował nad traktatem „O Trójcy” („De Trinitate”), w jego zakończeniu napisał: „W tym wszystkim, o czym tak wiele mówiłem, nie śmiem uznać, żebym powiedział coś, co by było godne tej najwyższej i niewyrażalnej Trójcy. Raczej wyznaję, że to przedziwne poznanie przewyższa moje siły”.

 

Kościół wybierając ewangelię na tę uroczystość, proponuje nam lekturę ostatnich wersetów Ewangelii wg św. Mateusza ze względu na wspomnianą tam trynitarną formułę chrzcielną („nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”, Mt 28:19). W tej medytacji można więc skupić się na samych trzech Osobach Boskich, można odprawić ją, przypominając sobie, jak poznawaliśmy „Ojca, Syna i Ducha Świętego”, jak w różnych okresach naszego życia rozwijało się rozumienie Boga, jaką obecnie mamy relację z każdą z tych Osób. Tak odprawianą medytację można zakończyć uświadomieniem sobie, że jestem przed Trójcą Świętą, Bóg mnie widzi i posyła do innych ludzi. Można też skorzystać z poniższych punktów, które bardziej odnoszą się do fragmentów niedzielnej ewangelii.

Słowa Ewangelii według św. Mateusza [Mt 28: 16-20]

Jedenastu uczniów udało się do Galilei na górę, tam, gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. Niektórzy jednak wątpili.
Wtedy Jezus zbliżył się do nich i przemówił tymi słowami: „Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem.
A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.

Przygotowanie:

Modlitwa przygotowawcza: „Panie, spraw, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty ku Twojej służbie i chwale”.

Wprowadzenie 1: Wyobraź sobie te ostatnie momenty widzialnej obecności Jezusa z uczniami. Spotykają się w Galilei na wzgórzu. Uczniowie w Jezusie muszą widzieć coś nadludzkiego, bo nie tylko witają się z Nim jak z przyjacielem i mistrzem, ale oddają Mu pokłon. Musi być też w tej sytuacji coś tajemniczego, nieoczywistego, skoro niektórzy z uczniów powątpiewają, zanim Jezus zbliża się do nich. Postaraj się wyobrazić sobie tę scenę jak najdokładniej.

Wprowadzenie 2: „Prosić o to, czego pragnę”. Tu możesz prosić o głębokie poczucie obecności Boga w Twoim życiu.

 

Punkta do medytacji:

1.      Oddali Mu pokłon

Część uczniów oddaje Jezusowi cześć, część wątpi. Wątpiący nie są tu w jakikolwiek sposób potępieni, oczywiste jest jednak, że ci, którzy oddają pokłon, dobrze rozpoznają Jezusa. Postawa czci i postawa wątpienia często wiąże się z jakimś danym człowiekowi doświadczeniem, ale często jest też kwestią osobistego wyboru, wypływającej z wiary decyzji. Możemy rozpoznać naszą tendencję do wątpienia, do nieufności, do asekurowania się. Często mówimy wtedy „nie czuję tego” i wycofujemy się, zanim w doświadczeniu przekonamy się o obecności Boga, jego wielkości, opiece, działaniu. Rozpoznając skłonność do wątpienia, możemy też budować w sobie coraz mocniejszą wolę wiary, czci, służenia Bogu.

Kontemplując uczniów wątpiących w oddalonego jeszcze Jezusa i tych oddających Mu cześć, pytaj samego siebie, jak jest w Twoim życiu z wątpieniem, zaufaniem, decyzją o przełamywaniu wątpienia i oddawania chwały i czci Jezusowi oraz służeniu Mu.

2.      „Idźcie więc”

Jezus posyła Swoich uczniów, upewniając ich, że „dana Mu jest wszelka władza”. W każdej sytuacji Jezus jest Panem, On wie, że najlepszą rzeczą, jaką człowiek może robić, jest przekazanie słowem i przykładem życia innym ludziom Jego nauki o Bogu, o wzajemnej miłości, o przyjmowaniu trudu i cierpienia na Jego wzór, o „wszystkim, co nam przykazał”.

Co dzisiaj, w sytuacji, w której jesteś, znaczą dla Ciebie słowa, w których posyła uczniów do świata: „idźcie więc”?

3.      „Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”

Jezus nie mówi: „jestem z wami aż do waszej śmierci”. Mówiąc „jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” wychodzi poza perspektywę konkretnych ludzi, zebranych przy Nim uczniów i mówi o całym Kościele, wszystkich, którzy będą w Niego wierzyli. Nas wszystkich zapewnia o Swojej obecności.

Podobnie jak nie można nauczyć się pływać, nie odrywając nóg od dna, tak też nie można przekonać się o obecności i działaniu Jezusa bez zaufania Mu, bez konkretnych decyzji, w których Jego wolę przedkładamy nad własny interes. Jak Ty w życiu ufasz i jak przekonujesz się o Jego obecności? W jakich sytuacjach potrzebujesz bardziej ufać?

 

W rozmowie końcowej jeszcze raz gorąco poproś Boga o poczucie Jego obecności w Twoim życiu .

Zakończ medytację modlitwą „Chwała Ojcu”.

Punkta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *