22 marca 2020 - Huzar
Na pierwszy rzut oka. Medytacja na niedzielę 22 marca 2020 r.
IV Niedziela Wielkiego Postu A – Laetare [1 Sm 16, 1b. 6-7. 10-13a]
Komentarz (nie jest częścią medytacji, możesz przeczytać go wcześniej lub przejść od razu do podanego dalej fragmentu Ewangelii i punktów)
Najpierw tylko techniczna uwaga: dzisiejsze pierwsze czytanie, do którego przygotowałem punkta pomija wersety 8 i 9 z Księgi Samuela, które wprowadzają wątek zrozumiały tylko w kontekście większego fragmentu Księgi, zbędny natomiast jeśli rozważamy jej krótki fragment (wersety 6 – 13).
Po drugie, nie chciałbym ulec tendencji do odnoszenia się we wszystkim do obecnej sytuacji, do epidemii, dlatego i Was zachęcam, żebyście nie tracąc z oczu tego, co obecnie tak ważne nie pozwolili także na to, aby panujące okoliczności przesłoniły nam wszelkie inne perspektywy rozważania Słowa Bożego.
I po trzecie, dzisiejsze punkta są krótkie i warto to wykorzystać świadomie.
W medytacji punkta są pewną pomocą, jak to nazywam – „pasem startowym”. Pozwalają zacząć rozmyślać, ale Pan potem sam prowadzi dalej jeżeli zgodzimy się na prowadzenie. Zgodzimy się, znaczy, postaramy się z naszej strony pozostać a w razie oderwania się powracać świadomością do Jego Słowa i Jego obecności. Czasem potrzeba, żeby Pan przeprowadził nas przez pustkę, poczucie, że w tych treściach nie umiemy znaleźć niczego ciekawego. Kiedy puncta są bardzo rozbudowane łatwo uciec wtedy do czytania ich w kółko, do oderwania się od Słowa Bożego. A te ponawiane próby uchwycenia się czegoś, co po jakimś czasie by nas chwyciło i poniosło w górę są ogromnie cenne. Niepoddawanie się, skupianie się jeszcze raz, uspokajanie myśli, powracanie do wyobrażenia, trwanie w ciszy, skupienie zamiast rozproszenia, przyzwyczajanie się do czekania na poruszenie, które będzie poruszeniem od Pana… Czasem tak czekamy na to poruszenie, na jakaś ważną treść, ważną myśl, że nie umiemy dostrzec zmian, których po cichu dokonuje w nas Bóg własnie w czasie oczekiwania, kiedy siedzimy momentami zniecierpliwieni tym, że Go nie słychać.
Z Pierwszej Księgi Samuela. [1 Sm 16, 1b. 6-7. 10-13a]
Pan rzekł do Samuela: “Napełnij oliwą twój róg i idź: Posyłam cię do Jessego Betlejemity, gdyż między jego synami upatrzyłem sobie króla”. Kiedy przybyli, spostrzegł Eliaba i mówił: “Z pewnością przed Panem jest Jego pomazaniec”. Jednak Pan rzekł do Samuela: “Nie zważaj ani na jego wygląd, ani na wysoki wzrost, gdyż nie wybrałem go, nie tak bowiem człowiek widzi, jak widzi Bóg, bo człowiek patrzy na to, co widoczne dla oczu, Pan natomiast patrzy na serce”. I Jesse przedstawił Samuelowi siedmiu swoich synów, lecz Samuel oświadczył Jessemu: “Nie ich wybrał Pan”.
Samuel więc zapytał Jessego: “Czy to już wszyscy młodzieńcy?” Odrzekł: “Pozostał jeszcze najmniejszy, lecz on pasie owce”. Samuel powiedział do Jessego: “Poślij po niego i sprowadź tutaj, gdyż nie rozpoczniemy uczty, dopóki on nie przyjdzie”. Posłał więc i przyprowadzono go: był rudy, miał piękne oczy i pociągający wygląd. Pan rzekł: “Wstań i namaść go, to ten”. Wziął więc Samuel róg z oliwą i namaścił go pośrodku jego braci. Począwszy od tego dnia duch Pana opanował Dawida.
Przygotowanie:
Modlitwa przygotowawcza: „Panie spraw, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty ku Twojej służbie i chwale.”
Wprowadzenie 1: Możesz wyobrazić sobie Samuela z słyszącego głos Pana. To aż trzy razy w tym fragmencie. Wyobraź sobie jego osobę trzy razy słuchającą tego wewnętrznego głosu.
Wprowadzenie 2: „Prosić o to, czego pragnę”. Tu możesz prosić o umiejętność „patrzenia na serce”.
Punkta do medytacji
1. „Widzi człowiek”
“Nie zważaj ani na jego wygląd, ani na wysoki wzrost, gdyż nie wybrałem go, nie tak bowiem człowiek widzi, jak widzi Bóg”. Co najczęściej odbierasz jako swój brak, przez który nie nadajesz się do służenia Bogu, do wypełnienia tego, co uważasz za najlepsze rzeczy, jakimi mógłbyś się zajmować w życiu?
2. „Pan natomiast patrzy na serce”
Co masz w sercu? Do czego masz serce? Co widzi Bóg?
3. „Począwszy od tego dnia duch Pana opanował Dawida”
Nie ma w tym transu, zamkniętych oczu, zmienionych stanów świadomości. Dawid opanowany jest Duchem Pańskim nie chwilowo, jak w czasie kiedy tańczy przed Arką, ale ciągle, Duch Pański kieruje Jego krokami. Jak rozumiesz, jak widzisz w Twoim życiu możliwość oddania się Bogu w takim stopniu, aby ktoś mógł powiedzieć: „opanował ją, jego Duch Pana”? Jak to się ma do Twojego serca?
Zakończ rozmową z Jezusem i modlitwą „Chwała Ojcu”
Dziękuję, niezwykle cenne wskazówki. Bardzo pomagają mi w próbach medytacji Warto na chwilę zatrzymać się i pomyśleć o Bogu, o relacji z Jezusem, o tym co mamy w sercu, do czego je mamy i jak je widzi Bóg, bo to jest najistotniejsze. Z Panem Bogiem! Jeszcze raz serdeczne “Bóg zapłać” Pan jest dobry …